karlin karlin
591
BLOG

Moskwa kontratakuje

karlin karlin Sport Obserwuj notkę 3

"Z poufnych dokumentów WADA, które ujawnili hakerzy kryjący się pod nazwą Fancy Bear's, wynika, że Serena Williams w latach 2010, 2014 i 2015 miała zgodę na stosowanie takich substancji znajdujących się na liście środków dopingujących jak oksykodon, hydromorfon, prednizon i metyloprednizolon. Z kolei jej starsza siostra Venus na przestrzeni lat 2010-2013 mogła legalnie zażywać doping pod postacią prednizonu, prednizolonu i triamcynolonu. (...) Zapowiadając kolejne bulwersujące materiały, Fancy Bears' w pierwszym rzucie uderzyło również w objawienie ostatnich igrzysk olimpijskich gimnastyczkę Simone Biles. W Rio 19-letnia Amerykanka zdobyła cztery złote medale, ale jeśli wierzyć skanom zaprezentowanym przez hakerów, była na dopingu. 11 sierpnia, czyli w trakcie olimpijskich zmagań, multimedalistka igrzysk wpadła na stosowaniu zabronionego metylofenidatu, ale nie została pozbawiona olimpijskich krążków."

Infomację podały najpierw media rosyjskie, więc wszyscy uważają, że to "zemsta" za skasowanie w tym roku za doping Szarapowej oraz całego tłumu rosyjskich sportowców. Nie wiadomo, czy ujawnione teraz w formie skanów dokumenty są prawdziwe, i czy hakerzy potrafią dowieść ich autentyczności. Ale o tym, co siostry jadały i jadają zamiast hamburgerów, od dawna krążyły plotki i legendy, a każdy, kto widział ten nienaturalny kłąb mięśni, czyli czarnoskórą Simone Biles, domyśla się, że coś tu może być nie tak. Trudno więc zakładać, że wystawiono na widok publiczny same podróbki.

Nawet jeśli WADA wszystkiemu zaprzeczy, to w świetle zapowiedzi hakerów, że to dopiero początek rewelacji na temat amerykańskich "bojów" z dopingiem u amerykańskich sportowców, pamiętajmy o Armstrongu, którego przecież nie Amerykanie na dopingu złapali, szykuje się potężny skandal. 

Najbardziej prawdopodobne wydają się dwa scenariusze. Albo z hukiem pospadają ze świeczników rozmaite "megagwiazdy" (ciekawe, czy im poodbierają puchary i nagrody - szkoda, że w wypadku Sereny nie dotyczy to roku 2012), albo kolejne federacje sportowe uznają WADA za kompletnie niewiarygodną instytucję, i przestaną się wynikami jej badań w ogóle przejmować. Możliwe zresztą, że przede wszystkim właśnie o to w tej całej aferze chodzi.

I tylko Szarapowa zostanie z ręką w nocniku, bo się sama publicznie przyznała. Ale kto wie, czy w ramach rekompensaty nie skrócą jej dyskwalifikacji.

karlin
O mnie karlin

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Sport