karlin karlin
816
BLOG

Będzie sprzymierzony z Rosją Kalifat Turecki?

karlin karlin Polityka Obserwuj notkę 11

Chyba parę rzeczy się już wyjaśniło.

Na przyklad, dlaczego Rosja nie darła mordy, jak ma w zwyczaju (protesty były wyjątkowo, jak na ruskie obyczaje, dyskretne), w trakcie szczytu NATO w Warszawie.

Dlaczego również Obama, a raczej ci, którym on nie może odmówić, byli tak chętni wojskom amerykańskim w Polsce, a drące się do tej pory wniebogłosy przeciw Niemcy, nagle umilkły, jak legenda szwadronów SS na drgnięcie ręki fuhrera.

Być może po prostu wiedzieli, że szykuje się coś, co może zadecydować o przyszłości Europy, a nawet świata. No i wygląda na to, że jeśli chciano czemuś zapobiec, to nie wyszło.

Mamy w tej chwili realną perspektywę antyzachodniego sojuszu Rosji z Turcją, przy współudziale Iranu. Niech nikogo nie łudzą jednoczesne umizgi Erdogana do Izraela. Byłbym zdziwony, gdyby ktokolwiek, w tym Jerozolima, potraktował je serio.

Jedna z najpotężniejszych armii świata (to nie są irańscy spadkobiercy "strażników rewolucji", których i tak boi się Izrael) przejdzie już chyba nieuchronnie w ręce islamskich ortodoksów. Bo wskazuje na to konsekwentny kurs polityki Erdogana. Nie ma broni nuklearnej, ale kto i jak im zabroni ją zakupić lub wyprodukować, jeśli Turcja uzna, że już czas wyjść z NATO, albo podyktować europejskim krajom członkowskim, co mają robić. 

E tam. Nie już, nie zaraz i wiele się jeszcze może zdarzyć, żachną się tak zwani "zawodowi komentatorzy". Jasne. Ale może zaskoczmy wszystkich, w tym samych siebie, i postarajmy się nie popełnić tych błędów, jakie doprowadziły Europę w mordercze objęcia wyznawców Allacha. Bo hasło "nie przesadzajmy" jest i będzie wygrawerowane na ich trumnach.

Wiedeń pewnie nie jest wart kolejnej szarży polskiej husarii, ale nasze tyłki - jak najbardziej. I nie załatwi tego jakiś prezydent Unii, ani wspólna, unijna armia. Nie warto nawet o tym bajać. Jeśli to jest zwyczajna podpucha, oni tego nie kupią, a jeśli coś na serio - aż strach o tym myśleć. To może lepiej od razu zaprośmy do Polski wojska Mustafy. Dostaniemy oryginał, a nie francusko-niemiecką podróbę.

karlin
O mnie karlin

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka