karlin karlin
607
BLOG

Donald Tusk ogląda seriale

karlin karlin Polityka Obserwuj notkę 19

Wczoraj wydarzyły się dwie rzeczy, w sumie mniej sensacyjne, niż by się na pierwszy rzut oka wydawało, ale jednak ciekawe.

Po pierwsze, jak to ujął Gary Lineker, Anglię pokonała reprezentacja kraju, w którym jest więcej wulkanów, niż zawodowych piłkarzy. Dodam, bo ten mecz oglądałem, że całkowicie zasłużenie, a mogła wygrać wyżej.

Po drugie, skomentował to na Twiterze, w zamierającym już, europejskim języku,  Donald Tusk - "UK-Iceland 1-2. Winter is coming."

No dobra, ktoś powie, nawalił się z wieczora, nawet ludziom się należy, a co dopiero Klulowi Eulopy. Przecież na pewno wie, że nie ma reprezentacji Zjednoczonego Królestwa w piłce nożnej, a za taką pomyłkę, jak wyżej, kibole Anglii, Walii, Szkocji i Irlandii Północnej zostawili by z niego w publicznym szalecie szmatkę do podłogi. I mściwi ci Anglosasi, którzy już to zrobili, wirtualnie, na TT.

Ale ja nie jestem przekonany.

Dla mnie celofanowe opakowanie na biały proszek dla przygłupów i uzależnionych, jakim jest D(d)T, to jednak pewien symbol. Tak jak jego wygłupy, czy honorowanie przez naprawdę rządzących UE stanowiskami takich person, jak karbowego z obrabowanej kolonii lub chętnej kretynki z podniecającej głuszy. Czyli, patrzcie z czym my się musimy męczyć i do czego, w najlepszym razie, oni się nadają. A ponieważ każdy kroi sobie nawet cyrk dziwolągów, dom grozy lub kolekcję fajansowych figurek na swoją miarę, wedle swoich gustów, to czasem mówi ona o nim samym więcej, niżby chciał.

I dlatego jestem pewien, że środowisko, w jakim się obecnie D(d)T obraca, w większym stopniu czerpie swoją wiedzę o świecie z serialu "Gra o Tron", niż z rzeczywistości, na co dowodów jest zresztą więcej, niż byśmy chcieli. A ich skrytym marzeniem jest porażka, i to w każdym wymiarze, nie tylko Anglii. Skrytym, no ale od czego mają D(d)T.
 

karlin
O mnie karlin

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka