karlin karlin
5279
BLOG

Prezes TK Andrzej Rzepliński kłamał?

karlin karlin Polityka Obserwuj notkę 66

Czy do rozlicznych, dokonanych i dokonywanych przez nich, naruszeń prawa i etyki zawodowej dołączy również zwykłe, publiczne oszustwo?

Andrzej Rzepliński podczas posiedzenia Senatu poprzedniej kadencji, na temat zmian w ustawie o TK swojego autorstwa, a wniesionych przez Komorowskiego:

"Panie Senatorze, najczęściej – nie chcę powiedzieć, że niemal zawsze, ale najczęściej, bardzo często, częściej niż w co drugiej sprawie – orzekamy o ustawach, które nas dotyczą, nas, obywateli, i w życiu gospodarczym, i w życiu społecznym, i w życiu publicznym. To jest specyfika funkcji sędziego konstytucyjnego: orzekamy o prawie, które nas dotyczy. I naprawdę nie zdarzyło się, żebym w setkach spraw, w przypadku których brałem udział w orzekaniu i jako przewodniczący składu, i jako członek składu, i jako sędzia sprawozdawca – więc tu mogę za siebie mówić – patrzył na przepis tak: jeżeli podtrzymamy konstytucyjność, to ja na tym stracę, albo odwrotnie, jak orzeknę niekonstytucyjność, to ja na tym stracę. Nigdy nie ma takiego myślenia.  Ale zapewniam pana, że gdyby jeden z uprawnionych organów, określonych w art. 191 ust. 1 pkt 1 konstytucji, począwszy od prezydenta Rzeczypospolitej, a skończywszy chyba na rzeczniku praw obywatelskich, zaskarżył któryś z przepisów uchwalonej także przez Wysoką Izbę nowej ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, to wyłączę się ja i wiceprezes Trybunału, bośmy brali aktywny udział w pracy nad procedowaniem, w tych czynnościach prawodawczych.  To nie zmniejszy… Na pewno o takim wniosku rozstrzygałby Trybunał Konstytucyjny  w pełnym składzie, ale bez tych dwóch sędziów, którzy aktywnie brali w udział w procedowaniu."

Oczywiście, jak słusznie mi przypomniała Wiesława, tych uczestniczących w pracach nad ustawą i w związku z tym zobowiązanych do wyłączenia się, sędziów TK, było trzech - Rzepliński, Biernat i Tuleja.

Czekamy.

Bo jak złożyć do proceduralnej kupy "w pełnym skladzie" Trybunał K., w którym nie może decydować pięciu sędziów, których przysięgi nie przyjął Prezydent, a prezes i wiceprezes są wyłączeni, to ja nie wiem.

Trybunał składa się z 15 sędziów. Minus 5 i minus 3, czyli zostaje 7, a zgodnie z Ustawą o TK:

- 3. Orzekanie w pełnym składzie wymaga udziału co najmniej dziewięciu sędziów Trybunału.

Ciekawe, do jakiego tym razem oszustwa sięgną, aby te dwie osoby znaleźć?

karlin
O mnie karlin

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka