95 urodziny Generała Janusza Brochwicz-Lewińskiego z udziałem Prezydenta Andrzeja Dudy.
"W Powstaniu Warszawskim, walcząc w Batalionie "Parasol", do 5 sierpnia dowodził legendarną obroną Pałacyku Michla na Woli. Dzięki jego niesłychanej odwadze oraz wybitnemu talentowi dowódczemu, załoga pałacu czterokrotnie odpierała silne natarcia niemieckie, wspierane jednostkami pancernymi. Podczas piątego ataku, kpt. Adam Borys (pseud. "Pług") wydał mu rozkaz odwrotu.
Po zakończeniu II wojny światowej przebywał na emigracji w Wielkiej Brytanii. Wstąpił do armii brytyjskiej (III Pułk Królewski Huzarów), służył m.in. w gwardii przybocznej Jego Królewskiej Mości Jerzego VI.
Po opuszczeniu armii był przez 15 lat kwatermistrzem i oficerem administracyjnym w jednej z angielskich szkół wojskowo-cywilnych. Po przejściu na emeryturę w 1985 pracował dorywczo jako tłumacz w ambasadzie brytyjskiej w Bonn i konsulacie brytyjskim w Kolonii. Powrócił na stałe do Polski w lipcu 2002. Od tego czasu aktywnie działa w środowisku kombatanckim.
Jesienią 2007 roku wsparł Prawo i Sprawiedliwość podczas wyborów parlamentarnych, a także zasiadał w Komitecie Honorowego Poparcia tego ugrupowania. Latem 2010 roku, w czasie kampanii prezydenckiej wszedł w skład warszawskiego Społecznego Komitetu Poparcia Jarosława Kaczyńskiego jako kandydata na urząd Prezydenta RP.
W 2014 zasiadł w Komitecie Honorowym Fundacji „Łączka”, sprawującej opiekę i działalność wspierającą wobec Kwatery na Łączce.
W kraju, w którym dziennikarz, przeprowadzający wywiad z córką Generała Andersa, zadaje jej pytanie, zaczynając od słów "No przecież Pani Ojciec był Żołnierzem Wyklętym..." Generał Brochwicz jest wciąż osobą z innego świata. Świata, który szybko nam ucieka i może odejść bezpowrotnie.
