"Jasna koncepcja Unii Europejskiej w sprawie napływu uchodźców nie jest znana - twierdzi szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Paweł Soloch. - Prezydent Andrzej Duda przedstawi stanowisko Polski w tej kwestii podczas dzisiejszego spotkania w Londynie z brytyjskim premierem Davidem Cameronem - dodał.
Według Pawła Solocha, prezydent ma zaznaczyć, że decyzja co do przyjęcia cudzoziemców oraz ich liczby jest suwerenną decyzją państwa polskiego i nie powinna podlegać narzucanym z zewnątrz postanowieniom, co do tak zwanych "kwot uchodźców".
Soloch dodał, że Unia Europejska nie określiła, jak rozstrzygnąć wiele problemów, które narodzą się wraz z przybyciem imigrantów. - Oczekujemy na jasne stanowisko, jaki jest docelowy plan Unii w tym zakresie - powiedział szef BBN-u. Jak dodał, chodzi o określenie, czy każdy, kto pojawi się u granic Unii, otrzyma pomoc i czy uzyska prawo do stałego pobytu. - Jeśli tak, należałoby stworzyć warunki do zintegrowania setek tysięcy uchodźców ze społecznościami krajów Wspólnoty - zwrócił uwagę Soloch.
- Można też dążyć do tego, by stworzyć dla uchodźców warunki do przetrwania i umożliwić im bezpieczny powrót do krajów, z których pochodzą, gdyby sytuacja w nich się uspokoiła - dodał szef BBN.
Komentując przywrócenie przez Niemcy kontroli na granicach, szef BBN-u powiedział, że jeśli nie będzie jasnej polityki wobec uchodźców, to strefa Schengen może być zagrożona. Dodał też, że Kancelaria Prezydenta nie ma na razie precyzyjnych i spójnych informacji o stanowisku polskiego rządu w sprawie obecnego kryzysu. Chodzi między innymi o to, jaka jest maksymalna liczba uchodźców, jaką nasz kraj może przyjąć i jak się nimi potem zająć. - Kiedy stanowisko rządu będzie znane, wówczas można myśleć o zwołaniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego - zaznaczył."
Przytaczam tak obszernie, bo zapewne te infomacje dzisiaj przez medialny bełkot się nie przebiją.
A ministra Piotrowska - "Sytuacja na polskich granicach jest stabilna". Przypomina mi to komunikat lekarski z OIOMu.
No i najlepsze - "Nie zachodzi konieczność dodatkowego wzmocnienia ochrony zewnętrznej granicy UE". Czyli jest tak, jak ma być?