karlin karlin
727
BLOG

Przerażające proroctwa "klasyków"

karlin karlin Polityka Obserwuj notkę 4

Niesiołowski o Platformie w "Gazecie Wyborczej: nr 168, 20 lipca 2001

"PO najprawdopodobniej skończy tak jak wszystkie ruchy, które spaja jedynie cynizm, hipokryzja i konformizm. Liberałowie udowodnili, że nie mają żadnych, najmniejszych kwalifikacji ekonomicznych, i nigdy w żadnej koalicji; gdyby do takiej kiedykolwiek doszło; nie mogą obejmować resortów ekonomicznych, bo zrujnują kraj. Platforma jest przede wszystkim wielką mistyfikacją. Mamy do czynienia z elegancko opakowaną recydywą tymińszczyzny lub nowym wydaniem Polskiej Partii Przyjaciół Piwa, której kilku liderów znakomicie się odnalazło w PO. Uważam, że PO to twór sztuczny i pełen hipokryzji. Oni nie mają właściwie żadnego programu. Udają, że wprowadzają nową jakość, że są tam nowi ludzie”

Tyle lat już się stara, żeby syndrom szaleńca, "muchołapa z Tworek" zdezawuował to jego proroctwo sprzed 14 lat.

Żeby na każdego, kto zechce je potraktować poważnie, czyhał jego bełkot lat ostatnich, a każdemu, kto ów bełkot wyśmiewa, można było podsunąć pod nos wypowiedź z dawnych lat.

No bo czyż możemy zaprzeczyć, że wtedy, w 2001 r. miał całkowitą rację, a to jego proroctwo właśnie się spełnia?

Dla wiernych PO jest jednak jeszcze gorzej. Ta wiedza, którą w 2001 r. głosił Niesiołowski, nie była wtedy - przynajmniej dla ludzi chcących myśleć, niekoniecznie genialnych - niczym szczególnym.

Przegrywają więc nie tylko z pradawnym proroctwem swojego, ulubionego "młota na pisowskie czarownice", ale po prostu z banałem. Nie wiem, co z tego jest bardziej upokarzające. 

karlin
O mnie karlin

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka