karlin karlin
542
BLOG

Skopany, zbronowany i zaorany

karlin karlin Polityka Obserwuj notkę 11

Tylko speleolodzy z PKW mogą go próbować odkopać.

:)

Sztab i Andrzej Duda odrobili pracę domową.

Zaczęło się od flagi PO, którą Komorowski z obrzydzeniem oddał Olejnik, a którą ta z jeszcze większą odrazą odstawiła na podłogę. I chyba wtedy stało się jasne, że dzisiaj musi być dobrze.

Potem Duda wreszcie patrzył się w czasie odpowiedzi w kamerę, mówiąc do tych, do których mówić chce i lubi, skutecznie przy tym lekceważąc przerywniki i pohukiwania Komorowskiego.

Kilka dobrych bon-motów Dudy, kilka dziwolągów językowych i wpadek Bronka, to juz była tak zwana proza życia.

Symboliczne zejście Bronka ze sceny oznajmiła Pochanke, swoim słynnym - "To nie gołąb, Panie Prezydencie, to gong".

Koniec starcia.

Wszystko w rękach liczących głosy i na te ręce patrzących.

karlin
O mnie karlin

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka