Andrzej Duda:
"Uważam za wstrętne to, co zrobił red. Lis z Karolakiem. Miało to być poniżenie mojej córki. Moja córka nie jest politykiem. Od lutego było wiadomo, że ten profil jest fałszywy. Była to informacja powszechnie znana przez polityków i dziennikarzy.
Nie pozwolę na takie traktowanie mojej rodziny. Jestem w stanie przyjąć każdy atak, ale nie jestem w stanie przyjąć ataku na moją córkę i rodzinę mojej żony. Jeśli mają cień honoru, przeproszą moją córkę w telewizji w porze takiej samej oglądalności, jaka była wczoraj i zrobią to w najbliższym czasie. Wielokrotnie prosiłem o uczciwą, merytoryczną kampanię. Wprowadza się teraz na ostatnim odcinku kampanii metody urągające godności."
Tylko jedna uwaga. Jeśli ONI gdzieś widzą cień honoru, to spieprzają od tego cienia, jak wampiry od dziennego światła. Jeżeli więc nawet przeproszą, to będzie to wyłącznie efekt kalkulacji strat i zysków. Lepiej więc chyba nie przypisywać z góry takim zachowaniom, tak odrażających dla ich uczestników ocen.
A Lis teraz w TVPInfo najpierw - "Uwierzyłem moim współpracownikom. Dowiedziałem się dopiero po programie." A potem - "Prosiłem sztab Dudy o dementi, ale nie dostałem".
Czekam aż powie, że fakt, iż takie, fałszywe konto się pojawiło, również świadczy o nastawieniu części internautów do Dudy i jego Rodziny.
