karlin karlin
216
BLOG

"The Torture Never Stops"

karlin karlin Polityka Obserwuj notkę 2

Tak, był taki kawałek Franka, bodaj z 1976 r. Świetny. Mroczny (tekst) jak piwnica z zawalonym wejściem, ale, jak to u niego, namalowana krzykliwymi kolorami na okładce komiksu.

Ale ja nawet nie o Kiejkutach, tylko o Ameryce. Z Polską w tle.

Bo to, co się ostatnio na temat "kazamatów CIA" dzieje, przypomniało mi obrazki sprzed wielu, wielu lat. My Lai i okładki kolorowych, amerykańskich tygodników z tym południowowietnamskim, roześmianym oficerem z dwoma odciętymi głowami w rękach, z tą nagą, zapłakaną, wietnamską dziewczynką, uciekającą drogą z ostrzelanej napalmem wioski, itd., itp. Czyli to wszystko, co zmusiło Amerykanów do wyjścia z Wietnamu i dało komunistom zwycięstwo.

Ja już wtedy się zastanawiałem, co by się stało, gdyby podczas II Wojny nie istniała cenzura wojenna, a telewizja była tak powszechna, jak dwadzieścia kilka lat później. I mając świadomość, że na przykład Niemcy mieli kogoś takiego, jak Leni Riefenstahl, oraz ogromne doświadczenie w sprawnym obsługiwaniu ogromnej, państwowej maszynerii propagandowej. A za Oceanem czekało potężne lobby separatystów amerykańskich oraz cichych wielbicieli Adolfa plus agentura, wiedziałem, że Ameryka raczej nie miała by szans.

Tym bardziej, ze jestem przekonany, iż nie wszystkie - delikatnie rzecz ujmując - odpowiedzi amerykańskich żołnierzy na niewyobrażalne zbrodnie, jakich dopuszczali się na przykład na Dalekim Wschodzie Japończycy, mieściły się w granicach nie tylko naszych norm cywilizacyjnych, ale nawet wojennego prawa. A w Wietnamie azjatycki komunizm świadomie eskalował okrucieństwo i szokującą dla białej cywilizacji pogardę dla niewinnych ludzi oraz dzieci, żeby jak najczęściej i jak najwięcej przeciwników sprowokować.

Jak widać, historia chyba jednak uwielbia powtórki, nieważne przy tym, czy w formie farsy, czy mniej lub bardziej udanego coveru. Mnie już tylko interesuje nas, Polaków, czyli spisanych do powtórki z roli "boat peple", przyszły los. Bo na szwedzkim, duńskim, fińskim i niemieckim wybrzeżach z całą pewnością powita nas zaporowy ogień karabinów maszynowcych. Zaleszczyki, Rumunia i wpław do Turcji?

karlin
O mnie karlin

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka