Ma bezpiecznie odwieźć do domu rosyjskich siatkarzy.
Słusznie nas się bali, słusznie histeryzowali.
Byli słabsi.
Przegrali.
A my przestańmy się wreszcie bać tego, że jesteśmy lepsi, i nie zostawiajmy na boisku więcej energii, niż potrzeba.
Jeszcze się przyda.