No i Kamil odleciał:)
Zwycięstwo w stylu, który unieważnia wszelkie kombinacje, machlojki, rolę przypadku itd. itp.
W tej akurat dyscyplinie sportu to bardzo ważne.
To był wielki talent już od lat. Wielkim skoczkiem stał się w momencie zdobycia tytułu mistrza świata.
Teraz jest po prostu największy i - niestety - pozostaje mu już tylko tego bronić:)
A dwóch Polaków w pierwszej dziesiątce świadczy o tym, że i reszta drużyny zdołała się na Igrzyska pozbierać. Jest szansa i na walkę o medal w drużynie.
Teraz tylko - bagatela - wytrzymać presję.