Rywal Łukasza Kubota, rewelacyjny zwycięzca Rafaela Nadala Steve Darcis z powodu kontuzji nie przystąpił do gry.
Rywal Jerzego Kanowicza, Radek Stepanek, z powody kontuzji skreczował w drugim secie.
I o czym tu, poza odnotowaniem szczęśliwego zbiegu okoliczności, pisać?
W momencie kreczu Stepanka, Janowicz prowadził 6:2, 5:3 i grał zupełnie dobrze, dominując na korcie. Na pewno więc w wypadku Janowicza szczęśliwe jest skrócenie meczu, bo raczej wynik wyglądał na rozstrzygnięty. Ale wciąż prawdziwy egzamin jeszcze przed nim. Tak z jego umiejętności, jak i z przygotowania fizycznego (plastry na ramieniu i łokciu).
Czy takim egzaminatorem okaże się najbardziej prawdopodobny rywal w kolejnej rundzie, Hiszpan Almagro?
Wczoraj - fajny mecz Agi. Dynamika, różnorodność, szybki sukces. Na ile jej starczy sił w obliczu kolejnych, dla niej obecnie bardzo istotnych zainteresowań i związanych z tym przygotowań w postaci ostrej diety dla modelek?
Nie mam pojęcia.
Tak jak nie wiem, i chyba nikt nie wie, jak jutro zagra Urszula.
PS
Azarenka jednak tym razem nie udawała. Dzisiaj wycofała się z turnieju. Radość w obozie Szarapowej.